Wszystkie są na podstawie różnych zdjęć gotowych maskotek, ściągniętych z Internetu. Niestety nie dysponuję opisem, zawsze szydełkuję na tzw. wyczucie. Prawdę mówiąc, to nawet tak wolę, bo nie muszę się trzymać schematów, a jak coś fajnego wyjdzie, to i przyjemność jest większa.