Chwilowo to tego malutko Teraz robię taki naszyjnik: Muszę schować dwie nitki, skończyła mi się nitka z czółenka, musiałam dowiązywać. W jednym miejscu mi się zerwała nitka, już ją schowałam.
Kolejne moje dzieła: Ten naszyjnik jest kopią tego: http://goscikowo.multiply.com/photos/photo/8/73 Jako przerywnik podczas robienia tego pierwszego zrobiłam takie kolczyki dla mamy (i tak ich nie nosi bo ma uczulenie): Ja nie lubię i zarazem lubię kończyć rzeczy które zaczełam, lubię bo widzę że umiem zrobić, a nie lubię bo nigdy nie wiem co następnego robić... tyle tego jest :szczeka:
co do uczuleń, to polecam srebrne bigle i zapięcia - rozwiążą problem, a Mama na pewno się ucieszy. Z takich dziełek swojego dziecka byłaby dumna każda Mama