Na razie nie deklaruję się, u mnie leży i kwiczy wymianka i parę spraw życiowych

Ale powiem, że szkoła "łyknęła" bakcyla Marzycielskiej Poczty, a w poniedziałek spotykamy się z dziećmi na pierwsze zajęcia z wyszywania. Może będzie z tego trochę kartek, a potem - kto wytrzyma i wykaże dość hartu ducha - kwadraciki na kołderki